Pierwsze dni września bardzo skutecznie przypomniały mi, zresztą – wszystkim rodzicom, że pora wracać z wakacyjnych
wojaży, ogarnąć plecaki i dodatkowe zajęcia. Zamiast przeglądu „Top 10 najbardziej potrzebnych rzeczy na plaży” zaczęłam czytać „Top 10 przyborów szkolnych”. Bo jak wrzesień to i szkoła, przedszkole, żłobek… Na szczęście dzieci wróciły
do tradycyjnej formy nauki. (Alleluja!) To jest dla mnie największa nagroda w tym całym zamieszaniu. Kto był świadkiem lekcji online, ten wie i rozumie mnie doskonale. Dzieciaki znowu spotykają się w salach szkolnych, codziennie widzą swoich
kolegów, koleżanki i nauczycieli. Można powiedzieć mamy odrobinę normalności. Zaczynamy żyć NORMALNIE. Tego potrzeba i nam – rodzicom, im – dzieciakom i im – nauczycielom. W końcu jest tak, jak być powinno.
W wirze codziennych spraw – zakupów szkolnych podręczników, przyborów, ustalania godzin angielskiego, pływania, tańców i tylko rodzic wie co, na poczcie mail: „Zapraszamy na zebranie rodziców”. Najpierw przewróciłam oczami, ale wyjścia nie ma
trzeba iść. W sumie to nawet z ciekawością i niejaką dozą radości. Takie zwykłe zdarzenia, z perspektywy ostatniego
roku stały się tak bardzo niezwykłe. Rodzice dosyć podekscytowani, ale i przejęci, zadają te same pytania: „co to będzie?”, „jak to
będzie?”. W sumie sama również zadaję sobie te pytania. No i bum! Krótkie zdania, cztery słowa:
„Dobrze będzie!”, „Damy radę!”. Słowa wypowiedziane z wielkim optymizmem, nadzieją i przekonaniem. Pani „E.” niezastąpiona, dobra dusza dla naszych dzieci. Konsekwentnie trzymająca grupę w ryzach. Pedagog z powołaniem i wyjątkowo dobrą energią. Człowiek jak gąbka chłonie takie słowa, dobre emocje i czuje nadzieję naprawdę „będzie ok”. No i super. Idziemy w dobrym kierunku. Dzieciaki są najlepszych rękach!
I tak pomyślałam sobie, że chciałabym tej Pani E. za to podziękować. A czymże mogłabym to zrobić, jeśli nie słodkim
upominkiem? Chwilę myślałam, co by tu wykombinować. Chciałam, by pierniczki były wyjątkowe. Może ręcznie malowane? Tak! Może watercolor? Taaak! To jest super eleganckie. I będzie zupełnie inne niż reszta. Pierniczki, w kształcie jabłka (klasyk) i ołówka (no wiadomo). Lukrowane w kolorach pastelowo-białych, z odręczną dedykacją. Słodkie cudo na 5+. 😀 I do tego może piernikowy zeszyt? Tak! W tych samych jasnych, pastelowych barwach również z możliwością krótkiej dedykacji.
Wyjątkowe ciastka, dla wyjątkowej osoby w wyjątkowym dniu. A wszystko po to by powiedzieć słowo„Dziękuję”- tym razem dla Pani E. Na pewno się ucieszy. 🙂
Dzień Edukacji Narodowej już 14 października. Jeżeli i wy macie taką dobrą duszę w waszej szkole,
przedszkolu czy żłobku, łapcie pomysł! Zamówienia możecie składać do 23.09, o tu https://lukrowana.pl/sklep/
Enjoy!
PS. Nie byłoby tego wpisu, gdyby nieoceniona pomoc Pauliny Romulewicz. Paula – jesteś najlepsza.